Jeśli jesteś w Lapidarium Rzeźby Nagrobnej to wiedz, że trafiłeś do wyjątkowego miejsca na mapie Europy. Kiedy na przełomie XVI i XVII wieku zaczęły powstawać cmentarze poza murami miasta – wschowski Staromiejski Cmentarz Ewangelicki był jednym z nich.
To miejsce jest pamiątką po dawnych mieszkańcach miasta – ich historie zapisane są na płytach nagrobnych. Spacerując alejkami, możemy podziwiać pomniki w formie prostokątnych płyt z piaskowca. Są na nich inskrypcje napisane w języku niemieckim i po łacinie, a także piękne emblematy, które w symbolicznych przedstawieniach przekazują nam uniwersalne prawdy o świecie, wierze, życiu – o tym, co najważniejsze: o zbawieniu człowieka. Na szczególną uwagę zasługuje tu również przyroda – warto zatrzymać się przy tabliczkach opisujących drzewa, krzewy czy kwiaty, ponieważ są na nich bardzo ciekawe wiadomości o symbolicznym znaczeniu roślin.
Emblematy przedstawiające palmę dźwigającą kamień i dłoń wyłaniającą się z nieba i trzymającą koronę są elementami inskrypcji poświęconej żonie jednego ze znamienitych mieszkańców dawnej Wschowy – Michaela Schoena – Marty Schoen, z domu Hoffman. Na jej płycie nagrobnej czytamy: „(...)nauczyła się chyba życia i cierpliwej boleści i miała nadzieję przy tym uciążliwym krzyżu na koronę Pańską. (...) jej ciało spoczywa teraz pod gruszą pośród umarłych, lecz dusza triumfuje w niebiosach pośród aniołów”. Te słowa komponują się z motywami wyrzeźbionymi w kamieniu. Motyw palmy dźwigającej kamień jest symbolem wzrostu pod wpływem ciężaru, trudności. Człowiek ostatecznie przezwycięża trudy życia i stają się one źródłem jego siły, a także nagrody i triumfu duszy w niebiosach, czego symbolem jest korona. Stara opowieść afrykańska wyjaśnia, skąd znalazł się kamień w koronie palmy. Pewien człowiek wędrował przez pustynię. Kiedy przechodził przez oazę ujrzał tam palmę. Z premedytacją położył na niej kamień i nie oglądając się za siebie poszedł dalej. Palma próbując strząsnąć kamień zapuszczała coraz głębiej korzenie, stawała się coraz twardsza, silniejsza, jej korzenie dotarły do źródła wody. Dzięki temu przetrwała. Kiedy wędrowiec wracał, ze zdziwieniem ujrzał dorodną palmę dźwigającą kamień, która pokłoniła mu się z przesłaniem: dziękuję, bo ciężar, który na mnie nałożyłeś pozwolił mi przetrwać i stać się silniejszą.
Ciekawostki królewskie...
Na Staromiejskim Cmentarzu Ewangelickim znajdziesz płyty nagrobne upamiętniające wielu znamienitych mieszkańców dawnej Wschowy – pastora Valeriusa Herbergera, zwanego „Małym Lutrem”, który założył cmentarz w 1609 roku; pastora Samuela Friedricha Lauterbacha – kronikarza dziejów miasta; Melchiora Teschnera – wybitnego kompozytora, którego muzyką inspirował się sam Jan Sebastian Bach... Jedna z najpiękniejszych płyt upamiętnia Matthäuesa Vechnera – lekarza miejskiego Wschowy, który pod koniec życia był nadwornym medykiem króla Zygmunta III Wazy! Pamiątkę po innym medyku, tym razem króla Augusta III, Johannie Friedrichu Knolle – odnajdziesz na południowym murze.